Liczba odwiedzin

niedziela, 4 marca 2012

Galactik Football - Czas Piratsów Odcinek 1

Bardzo prosiłbym o dość łagodne oceny... Cóż 1 odcinek? Powiedzmy... P.S Opowieść nie jest o Snow Kids lecz o Piratsach... Pozdro :P No to Go!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
AKCJA Tej Opowieści toczy się podczas 3 Pucharu Galactik Football tuż po tym gdy Piratsi przegrali z Elektras w Meczu ćwierćfinałowym czyli w 3 sezonie Galactik Football.


Kolejna przegrana powiedział przygnębiony Stevens do swoich przyjaciół z zespołu...
A co się dziwić? My nie mamy żadnego fluxa... I tak daleko zaszliśmy - Powiedział zadowolony zawodnik
Nagle do szatni wszedł Sony
Sony? Krzyknęła zdziwiona drużyna
Co? Chciałem wam tylko powiedzieć że zagraliście bardzo dobry mecz ... I mam Pytanie ... Jesteście gotowi na następny? Zapytał Sony
Jak to? Przegraliśmy nie możemy grać dalej - Zapytał zdziwiony Stevens
Wiem... Ale dostaliśmy zaproszenie na turniej... Powiedział Blackbones
Tak tak... I odpadniemy w kwalifikacjach... Nie warto się męczyć
Ale... To jest Turniej drużyn bez fluxów macie duże szanse na zwycięstwo - Powiedział zapewniony Blackbones
No to Świetnie! -  Powiedział jeden z zawodników
A gdzie to? - Zapytał drugi
Turniej odbędzie się na planecie Monarista
Ale jest pewien haczyk... Musicie znaleźć sobie trenera w... 2 dni... Nie może on grać.
2 dni? Dlaczego tylko tyle? - Zapytał zdziwiony Zawodnik
Bo za 2 dni musimy wylecieć.. w końcu za 4 zaczyna się turniej a musi być jeszcze pełen dzień treningu - Powiedział Sony
Drużyno Gotowi na wygraną? Zapytał pewny siebie Stevens
Tak jest - Krzyknęła PRAWIE cała drużyna piratsów Jednak nie cała...  Bramkarz John oraz Pomocnik Jack powiedzieli że nie pomogą... i wyszli z sali...
Cholera... Nie mamy dwóch zawodników... - Zdenerwował się Stevens
Spokojnie... Nie przejmuj się Stevens znają datę wylotu z pewnością przyjdą w ostatniej chwili... - Powiedział Spokojny i opanowany Sony po czym dodał Nie zapomnijcie o trenerze! I wyszedł z sali.
                               
                                                                                                     
NASTĘPNEGO DNIA - Wszyscy zawodnicy myśleli skąd wziąść dobrego trenera jednak nie mogli nic wymyślić...
Aż w końcu Steven dostał złotą myśl i krzyknął  - Wiem! Niech To Lucas będzie naszym trenerem!
Co Lucas? Ten stary dziad? - Zapytał żartem jeden z  zawodników
Ten ,,Stary Dziad'' Poprowadził Drużynę do finału Mimo iż nie mamy fluxa Niestety przegraliśmy... Ale to był finał! Rozumiesz? Pokonaliśmy tyle świetnych drużyn... i prawie wygraliśmy puchar bez FLUXA! - Krzyknął oburzony Stevens
Spokojnie Stevens... po prostu Żartowałem... W ogóle nie znasz się na żartach ciągle jesteś poważny... Kiedyś byłeś inny
Przepraszam was ale... jestem zdenerwowany...Nie wiem dlaczego... Od ostatniego czasu tak mam... Bardzo chciałem wygrać ten mecz z Elektras... A teraz ten turniej... ehh... To mnie przerasta - Powiedział z ulgą Stevens
Spokojnie... Odpręż się... Jutro pójdziemy do Lucasa teraz chodźmy spać - Powiedział zawodnik Piratsów imieniem Laruson

                                                                                        DZIEŃ PRZED WYLOTEM

 -Lucas Lucas! czekaj na nas! - Krzyczy Stevens
 -Proszę... Stevens Czego chcesz?
Po chwili nadbiega również Laruson - Stevens... Nie mam takiej kondycji jak ty ... musisz na mnie czekać o Lucas
 -I jeszcze do tego Laruson... Czego chcecie?
 -Mamy ważną sprawę... Jest turniej... Bez fluxów po czym Laruson dodaje -
 -Mamy dużą szansę na wygraną... ale potrzebujemy twojej pomocy...
 -Mojej? A na cóż wam moja pomoc? - Pyta zdziwiony dziadek Lucas
 -Chcemy abyś został naszym trenerem - Powiedzieli razem
- Trenerem? Cóż... Dlaczego akurat ja? - Zapytał zdziwiony Lucas...
- Bo... Ty jesteś świetny... Potrzebujemy twojej pomocy twojej świetnej taktyki... twoich informacji o przeciwnikach i jeszcze - I w tej chwili przerwał mu Laruson
- Ja to powiem lepiej... Potrzebujemy CIEBIE!
- No chłopaki... Zaszczycacie mnie tą propozycją ... Oczywiście że zostanę waszym trenerem... Słyszałem o tym turnieju... Może być ciekawie...
- No to trzeba się zbierać jutro wyjazd...
- To do zobaczenia jutro... - Powiedział szczęśliwy Lucas...
   
                                                                                                                DZIEŃ WYJAZDU

- Witajcie Chłopaki! Jak tam? Znaleźliście już trenera? - Zapytał zadowolony Sony
Tak... Lucas będzie naszym trenerem - rzekł Stevens
Lucas? No to proszę bardzo! Waszym trenerem jest prawdziwa gwiazda!... Gratulacje Chłopcy! - Krzyknął Sony Blackbones
Rozmowa między zawodnikami a Blackbonsem trwała bardzo długo... Cały czas czekali na resztę drużyna na Johna i Jack'a jednak ci się nie pojawili...
Ci piratsi nie są tacy jak kiedyś! Kiedyś byli zdyscyplinowani! - Zdenerwował się Trener
Niestety musimy ruszać... Chłopaki... Niestety... jeden z obrońców stanie na bramce coś się wymyśli... Chodźcie chłopcy - ...
Ale Sony... Powiedz jak mamy grać bez 2 zawodników? To jest niewykonalne aby wygrać  nawet z bardzo słabą drużyną! - powiedział  Zmartwiony Laruson
Chłopcy spokojnie! Uwierzcie w siebie! Nie chcą grać? To nie wiedzą co tracą! Coś się wymyśli Chodźcie! - Trener wierzy w zawodników... I wie że mogą wygrać mimo przeciwności... Wie że mają talent...

                                                          w Następnym Odcinku
                                                                         
....Gdzie mamy lecieć? Podobno tutaj mieliśmy przylecieć....
.... To piękna planeta...
.... Stevens Stevens! Nic ci nie jest? .....


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam... Kilka słów odemnie ;P Cóż... Ciekawe czy to ktoś czyta ;D Dobra... Powiedzcie czy wam się podoba... albo jeśli nie możecie wystawić oceny to czekajcie na następny odcinek... Ależ ja mam z tymi kropkami... ehh xd :D
Muszę ogarnąć bloga mam nadzieję że ktoś mi pomoże noi... Pozdro nie wiem co napisać :D do Następnego odcinka

1 komentarz:

  1. A mówiłam, że nie może być tak źle jak twierdzisz ;D Kurcze, bardzo, cholernie mnie ciekawi co z Piratami. Turniej wydaje się bardzo ciekawy i mam nadzieję, że podołasz- trzeba wymyślić bezfluxowe drużyny, a bez fluxa... no cóż, trzeba myśleć aby chociaż postacie były ciekawe ^^ Oczywiście zaraz zabieram się za czytanie nowego rozdziału xD A jeśli mogę się czegoś uczepić to pewnie będzie to interpunkcja, a raczej dialogi. Pamiętaj aby przed rozpoczęciem każdej wypowiedzi postawić myślniczek i po (jeśli dopisujesz kto to mówi). Naturalnie nic nie mam przeciwko kropkom xD Ostatnio nawet zaczynam się z nimi kumplować, chociaż często mamy spory. I musiałam się pożegnać z wykrzyknikusiem :( W kwestii pomocy, jesli masz jakiś problem możesz się do mnie zwrócić na GG- mam nadzieję, że pomogę ;)

    OdpowiedzUsuń